Czy jesteś gotowy na dane w czasie rzeczywistym?

Julia

Transformacja cyfrowa, przemysł 4.0, digitalizacja to kilka spośród wielu haseł, które towarzyszą przedsiębiorcom już od jakiegoś czasu.

Niezależnie od branży, w której organizacja funkcjonuje jej właściciele coraz częściej inwestują w różnego rodzaju systemy i rozwiązania, szukając innowacji i optymalizacji. Celem tych inwestycji jest zwiększenie dochodowości przedsiębiorstwa, dostosowanie do wymogów rynku (zarówno biznesowych, jak i regulacyjnych) oraz zwiększenie zadowolenia klienta. Dodatkowym elementami, które zyskały na znaczeniu są kwestie ekologiczne. Redukcja CO2, efektywność energetyczna to jedne z głównych wyzwań, przed którymi stają przedsiębiorstwa z sektora w przemysłu, branży energetycznej, ciepłowniczej czy wodno-kanalizacyjnej.

Wiele systemów i duża ilość danych

Przedsiębiorstwo zostaje uzbrojone w wiele specjalistycznych rozwiązań, ERP, CRM, SCADA, MES…i innych wyspecjalizowanych produktów. Ilość danych i ich źródeł przyrasta w astronomicznym tempie.

I tu pojawia się ważne pytanie. Czy przedsiębiorcy potrafią efektywnie poradzić sobie z danymi, które gromadzą?

Dobrym przykładem jest duża firma ciepłownicza i jeden z procesów, którym jest podpisanie umowy i uruchomienie usługi dla nowego klienta. W momencie podpisania umowy przez klienta, jego dane wprowadzane są do systemu bilingowego wraz z określonymi w umowie parametrami. Kolejnym krokiem jest ręczne przepisanie tych danych do systemu zleceń oraz kolejnego systemu, jakim jest GIS. Czyli dodanie nowego klienta wymaga ręcznego wprowadzenia danych do co najmniej 3 systemów. A to nie wszystko. Po zainstalowania licznika u klienta, znowu musi to zostać potwierdzone ręcznie. System bilingowy raz w miesiącu pobiera dane licznikowe, co oznacza że jeśli instalacja odbyła się pomiędzy okresami rozliczeniowymi, przez x dni w systemie nie ma żadnych danych. Dodatkowo, w całym procesie pojawia się kilka różnych ID, które opisują klienta/licznik/zlecenie w różny sposób w zależności od systemu.

Opisywany problem można też zilustrować na przykładzie procesu raportowania produkcji w firmie z branży energetycznej. Dział analiz raz w miesiącu wysyła zapytanie do wszystkich placówek o dane z produkcji. Po otrzymaniu informacji zwrotnej przygotowuje raport z całościowej produkcji w przedsiębiorstwie i „trzyma kciuki”, żeby żaden oddział nic nie zmienił w swoim „Excelu”. W przeciwnym razie ponownie trzeba będzie robić konsolidację wyniku.

Sporym wyzwaniem dla firm jest również przygotowanie wspomnianych wcześniej raportów środowiskowych, związanych z realizacją celów dotyczących obniżania CO2 i dążenia do neutralności klimatycznej. W tym przypadku dane są pobierane z systemu SCADA, a następnie wpisywane do raportu i analizowane ręcznie. W kolejnym miesiącu kolejne dane muszą zostać wprowadzone i ręcznie zweryfikowane, ale tym razem dodatkowo konieczne jest sprawdzenie zgodności tych danych z raportem z poprzedniego miesiąca.

Powyższe przykłady obrazują jak wyglądają procesy nie monitorowane w czasie rzeczywistym i bez systemu, który potrafi prawidłowo zagregować i zinterpretować dane z innych rozwiązań.

Te same procesy po wdrożeniu odpowiednich narzędzi wyglądają zupełnie inaczej. W przypadku firmy ciepłowniczej, po podpisaniu umowy dane są wprowadzane do systemu bilingowego. Automatycznie zostaje nadane uniwersalne ID, które przez szynę danych jest rozbite na odpowiednie kodyfikacje, automatycznie generuje zlecenie na instalacje i dodaje lokalizację w GIS. W momencie instalacji licznika, automatycznie rozpoczyna się pobieranie danych real time do systemu bilingowego.

W przedsiębiorstwie energetycznym, system w czasie rzeczywistym zbiera dane ze wszystkich oddziałów i dystrybuuje raporty do wskazanych osób. Proces generowania raportu środowiskowego jest zautomatyzowany. Narzędzie zbiera i pobiera informacje z systemu SCADA, przeprowadza walidację danych oraz porównuje z wcześniejszym raportem. W wyniku tego powstaje gotowy raport środowiskowy.

Jak osiągnąć takie, a nawet lepsze rezultaty? Potrzebny jest właściwie zaplanowany proces i narzędzia

Obsługa danych, zarówno historycznych, jak i danych w czasie rzeczywistym, niesie ze sobą konkretne wyzwania. Ich optymalne wykorzystanie jest często bardzo trudne i powoduje, że stajemy przed różnymi dylematami. Czy organizacja jest gotowa do pracy z wieloma różnymi rozwiązaniami? Czy możemy mieć pewność, że inwestycja się zwróci? Czy będziemy w stanie wykorzystać pełen potencjał obecnie posiadanych rozwiązań w połączeniu z nowym systemem?

Istotne jest właściwe podejście, zastanowienie się jak można dobrze wykorzystać to, co już jest obecne w infrastrukturze organizacji. W ConnectPoint właśnie ten aspekt jest dla nas bardzo ważny – optymalne wykorzystanie zasobów i przygotowanie przedsiębiorstwa do wprowadzania kolejnych rozwiązań. Działamy krok po kroku, zbieramy dane z wielu systemów w ramach jednej platformy – Smart RDM.

Platforma Smart RDM

Agregacja danych z systemów biznesowych, produkcyjnych i precyzyjne określenie kosztów eksploatacyjnych pozwala nam zastosować sprawdzone algorytmy branżowe w taki sposób, aby zmienić te dane w użyteczne informacje. Zaczynamy od rekordów historycznych zasilając Smart RDM danymi, które stanowią bazę do uruchomienia specjalistycznych algorytmów walidacyjnych. Jest to podstawa pozwalająca na kolejne kroki, więcej o procesie walidacji danych przeczytasz tutaj.

Dzięki temu, tworzymy centralne repozytorium, które będzie stanowiło pewne źródło sprawdzonych danych, na których będziemy pracowali. Dopiero po uporządkowaniu wszystkich rekordów i stworzeniu CRD (centralnego repozytorium danych), możemy przystąpić do kolejnych kroków. Już na tym etapie pojawia się pierwsza korzyść dla przedsiębiorstwa – dostęp do uporządkowanych danych w jednym miejscu. Dlaczego jest to korzyść? Mamy gotową bazę do przygotowania automatycznej dystrybucji raportów dla każdego poziomu organizacji, od operatora maszyny zaczynając, na prezesie oraz zewnętrznych instytucjach kończąc.

Możemy przeprowadzić analizy i wyciągać trafne wnioski dzięki powiązaniu danych z różnych obszarów organizacji. Uzyskujemy, zarówno holistyczne spojrzenie na przedsiębiorstwo z poziomu osób zarządzających, jak i bardzo detaliczne np. z poziomu operatora pojedynczej maszyny. Wszystkie informacje są udostępniane i dystrybuowane zgodnie z ustaloną hierarchią ról w przedsiębiorstwie, w ramach jednej aplikacji webowej, również w wersji na urządzenia mobilne.

Dzięki zbudowaniu historii danych w przedsiębiorstwie i jej analizie, jesteśmy gotowi do pracy z danymi w czasie rzeczywistym. Dlaczego dane historyczne są tak ważne ? Przecież moglibyśmy pracować na obecnych danych i nie przejmować się tym co było wcześniej.

To prawda, wyświetlanie danych w czasie rzeczywistym będzie działało, jednak będzie to po prostu wyświetlanie danych. System będzie uczył się na bieżąco, ale nie będzie można w pełni wykorzystać analityki i algorytmów bez historii. Zależy nam na tym, żeby system jak najszybciej przyniósł klientowi realne i mierzalne korzyści, a sposobem na to jest właśnie zbudowanie CRD, w oparciu o jak najdokładniejsze dane historyczne czego nie oferują nam systemy SCADA.

Kolejnym elementem procesu jest wdrożenie obsługi danych czasu rzeczywistego, właściwe, dostosowane do branży raportowanie i zapewnienie jakości informacji dystrybuowanej w przedsiębiorstwie. W ConnectPoint wiemy jak zrobić to dobrze, wskazujemy krytyczne systemy, które wymagają obsługi real time. Nie każdy system powinien zasilać CRD danymi w trybie ciągłym. Dzięki doświadczeniu w branżach, w których się specjalizujemy, wiemy jak skonfigurować obsługę tych danych, tak żeby była optymalna, a jednocześnie wielkość bazy nie przyrastała w sposób nieuzasadniony i nieefektywny. Dostosowujemy algorytmy i wprowadzamy procesy dystrybucji informacji w czasie rzeczywistym, np. obsługa awarii. Ten proces wdrożenia i nasze doświadczenie branżowe wykorzystaliśmy w projekcie realizowanym w fabryce Twinings.

„To co było najbardziej znaczące to przejście od analizy post-factum i działania reaktywnego do monitorowania procesów on-line i działania proaktywnego tu i teraz. Udało się też zautomatyzować część raportów produkcyjnych, co pozwoliło zredukować czas poświęcanego na ich przygotowanie i analizę. Ważne było to by dane były dostępne online.” – Marcin Gad Dyrektor Operacyjny w polskiej fabryce Twinings.

Umiejętna obsługa danych czasu rzeczywistego umożliwi szybkie reagowanie na zmiany kluczowych wskaźników efektywności i wspomoże w optymalizacji działań. Możliwości jest wiele, a eksperci z ConnectPoint, dzięki swojemu doświadczeniu branżowemu potrafią doradzić i wskazać kluczowe z nich. Dzięki opisanemu procesowi i narzędziu Smart RDM, przedsiębiorcy zapanują nad danymi, które już w organizacji są, oraz będą mogli w pełni wykorzystać ich potencjał do rozwoju biznesu, przygotowując organizację do wprowadzania kolejnych etapów cyfryzacji. To dopiero początek drogi, kolejnym etapem są algorytmy predykcyjne, które nie tylko pozwolą na szybkie reagowania na zmiany, ale umożliwią zapobieganie niechcianym zdarzeniom oraz planowanie z większym wyprzedzeniem…To już temat na kolejny artykuł.

Chcesz dowiedzieć się więcej o Smart RDM ? Zapraszam na stronę.