Planszówki nad Wisłą
Jak co miesiąc, w sierpniu także zorganizowaliśmy planszówki dla zespołu ConnectPoint. Tym razem były one nieco inne niż zazwyczaj. Postanowiliśmy skorzystać z ładnej pogody i zaczerpnąć trochę świeżego powietrza, więc na miejsce naszych rozgrywek wybraliśmy plażę nad Wisłą.
Na tak zwanej Poniatówce spotkaliśmy się po pracy. Trafiliśmy akurat na moment, kiedy nad Wisłą nie było aż tak dużo ludzi, więc łatwiej nam było znaleźć jakiś miły zakątek na nasz planszówkowy wieczór. A potem rozłożyliśmy koce, wypakowaliśmy prowiant i zaczęliśmy naszą zabawę.
Na rozgrzewkę wzięliśmy UNO. Nie każdy znał zasady i trochę potrwało, zanim wszyscy je zrozumieli. Największym problemem, wynikającym z zaaferowania grą, okazało się zapamiętanie, że przy ostatniej karcie trzeba wypowiedzieć nazwę gry. Byliśmy tak skupieni na rozgrywkach, że często wypadało nam to po prostu z głowy.
Podczas tego wieczoru mieliśmy okazję po raz pierwszy zagrać w Tik Tak Bum. Gra polega na ułożeniu wyrazu, który zawiera w sobie wylosowane na kartach litery. Utrudnieniem jest rzut kostką, decydujący o umiejscowieniu tychże liter – mogą znajdować się one na początku wyrazu, w środku lub na końcu, a słowa już wcześniej wypowiedziane nie mogą się oczywiście powtarzać. Jest to pozornie prosta gra, jednak, jak się okazało, wymaga pełnego skupienia i kreatywności.
Wielbiciele tradycyjnych karcianek w końcu znaleźli czas na ulubione partyjki, ponieważ zagraliśmy między innymi w Makao.
Jak zwykle na planszówkach, nie mogło zabraknąć różnego rodzaju przekąsek, którymi zajadaliśmy się przez cały wieczór.
Zdecydowanie planszówki w plenerze to coś, co zapamiętamy na długo. Piękny widok na Wisłę przy zachodzie Słońca umilił nam czas tego wieczoru. Mamy nadzieję, że we wrześniu pogoda też dopisze, bo już myślimy, gdzie moglibyśmy się spotkać. Może tym razem wybór padnie na jakiś park?