Z open space’u do escape roomu. 5 historii na Dzień Kobiet

Damian Witanowski

Czy ConnectPoint to dobre miejsce pracy dla kobiet? Uważamy, że najlepiej będzie, jeśli dowiecie się tego z pierwszej ręki — od dziewczyn, które są z nami na pokładzie. Jak do nas trafiły, czym się zajmują, za co lubią swoją pracę i co lubią oprócz niej? Oddajemy głos Gabrieli, Joannie, Marcie, Patrycji i Paulinie.  

Damian: O pracy w branży IT krąży wiele stereotypów. Na przykład taki, że nie da się do niej przejść z innej branży. Paulina — Ty wiesz, że się da. Opowiedz, proszę, jak zostałaś programistką i jak do nas trafiłaś — żeby zachęcić kobiety, które planują pierwsze kroki w IT.  

Paulina: Moja droga do kariery programistki była dość kręta. Kiedy lata temu kończyłam technologię chemiczną na Politechnice Wrocławskiej, nie miałam pojęcia, że odważę się jeszcze zmienić plan na życie. Potem było zderzenie z realiami pracy na uczelni, możliwościami na rynku pracy w wyuczonym zawodzie, aż w końcu pytanie: w czym jeszcze zawsze byłam dobra i co daje lepsze możliwości zawodowe? I dlatego kolejne studia — informatyka, a potem to już z górki. Przez kilka lat pracy w zawodzie deweloperki zdążyłam się zorientować, jakie firmy mi służą, a jakich powinnam unikać, bo będę się frustrować. Przy poprzedniej zmianie pracy wiedziałam, że szukam nie korporacji, ale miejsca z dobrą komunikacją i zdrową atmosferą. I tak też trafiłam do ConnectPoint. Nie, nie frustruję się, a przynajmniej nie często. 😉

Damian: Punkt dla ConnectPoint! Wracając do krętej drogi, o której wspomniałaś gdy już się znajdzie swoją wymarzoną firmę i swoje zawodowe miejsce na ziemi”, to może oznaczać dopiero początek drogi, może nie krętej, ale na pewno nie prostej i nie monotonnej. Czy mam rację? To pytanie do Gabrieli. 

Gabriela: Tak. Pracę w ConnectPoint rozpoczęłam z końcem 2021, jako analityk biznesowy, angażując się w projekt monitorowania stanu wód, który jest kluczowym elementem ochrony przeciwpowodziowej kraju. Niebawem „wskoczyłam” na stanowisko Product Ownera w zespole Scrum, pracującym nad rozwojem platformy Smart RDM. Moje obowiązki koncentrowały się na zbieraniu wymagań od klientów z sektora przemysłowego i utilities, przygotowaniu dokumentacji technicznej, definiowaniu zadań i zapewnianiu spójności funkcjonalnej rozwiązania. Po roku awansowałam na stanowisko menedżera produktu platformy Smart RDM oraz lidera zespołu Smart RDM. Ta rola wymagała ode mnie organizacji pracy zespołu, co stanowiło dla mnie nowe wyzwanie. Od początku 2024 roku, po połączeniu z zespołem OT Tomasza Węgrzyna, nasz zespół powiększył się ponad trzykrotnie. Razem z Tomkiem jesteśmy odpowiedzialni za nową jednostkę biznesową.
Pierwsze dwa miesiące za nami, jest intensywnie i dynamicznie, napotykamy wiele wyzwań, ale jednocześnie widzimy przed sobą ogromny potencjał. 

Damian: Ponad trzykrotnie — to robi wrażenie. Jak wygląda teraz Twój zespół, kto w nim pracuje?

Gabriela: W zespole jest 26 osób, poza mną dwie wyjątkowe dziewczyny – Joasia (deweloperka) i Patrycja (kierowniczka), a poza tym sami inżynierowie, programiści, architekci danych… Nigdy wcześniej nie pracowałam w tak pozytywnej atmosferze, z tak zaangażowanymi i kreatywnymi ludźmi. 

Damian: Czy macie swoje sprawdzone tipy na zbudowanie pozytywnej atmosfery i na dobrą współpracę, nie tylko w Waszym zespole, ale i z innymi zespołami? Asia, może Ty podzielisz się z nami swoimi doświadczeniami?

Joanna: W ConnectPoint pracuję jako Scrum Masterka. Wspieram zespoły w pracy w Scrumie i innych, zwinnych praktykach, które pomagają zarządzać pracą zgodnie z zestawem wartości i zasad. Staram się przy tym wspierać mój team i dbać o to, żeby potrzeby, relacje i oczekiwania były wzięte pod opiekę na wielu poziomach. Jest to niezwykle trudne i zarazem interesujące, aby dowiedzieć się, jak wspierać osoby o tak różnych charakterach, potrzebach i oczekiwaniach, nie dając im przy tym gotowych rozwiązań na tacy, tylko pomagać samodzielnie podejmować decyzje i dążyć do samorealizacji. Dlatego w swojej pracy muszę być elastyczna, otwarta i przede wszystkim – chcę być partnerem do rozmowy, nie kimś, kto narzuca swoją wizję i ocenia działania innych zero-jedynkowo.
Wydaje mi się, że kluczem do dobrej współpracy, również z innymi zespołami, jest nastawienie, że każdy z nas jest inny i dźwiga inny bagaż doświadczeń, także w życiu zawodowym. Nigdy nie kieruję się zasadą, że to, co dla mnie jest oczywiste, będzie też oczywiste dla kogoś innego. Mimo że jesteśmy różni, powinien nas łączyć wspólny, jasno określony cel. Bez celu żaden zespół nie będzie dobrze pracował ani współpracował z innymi, a na pewno nie będzie się rozwijał. Dlatego zawsze dbajmy o to, żeby dla każdego członka zespołu było jasne, jakiego efektu możemy oczekiwać od siebie jako grupa. Bez tego po jakimś czasie, zamiast iść jedną drogą, rozejdziemy się w różne strony. 

Damian: Rozmawiamy o pracy zespołowej, o dobrej współpracy w zespole. Jestem ciekaw, jak to wygląda z deweloperskiej perspektywy? Zacząłem naszą rozmowę od stereotypów i wybaczcie ponownie przytoczę jeden z nich: o tym, że najlepszy kod powstaje w piwnicy. Marta, jesteś programistką, masz doświadczenie w pracy zarówno back-end, jak i front-end deweloperskiej. Co powiedziałabyś osobie, która chce podążać tą samą ścieżką kariery co Ty? Jak ważna w tej roli jest praca zespołowa, komunikacja? Czy to zajęcie dla introwertyków?

Marta: Osobie, która chciałaby podążać moją ścieżką kariery, powiedziałabym przede wszystkim, że pierwszą rzeczą, na której powinna się skupić, jest zdobycie solidnych podstaw z zakresu HTML, CSS i JavaScript oraz nauka pracy z frameworkiem Angular. Kolejny ważny krok to wykorzystywanie nabytej wiedzy w praktyce: tworzenie własnych aplikacji, eksperymentowanie z różnymi funkcjami i możliwościami, jakie daje Angular. Bo żeby nauczyć się programować, trzeba programować.
Ale wracając do Twojego pytania: praca zespołowa i komunikacja są bardzo ważne i nie wolno o nich zapominać. Umiejętność współpracy z innymi członkami zespołu oraz otwartość na feedback są kluczowe dla efektywnego rozwoju. Moja rada? Nie bój się pytać, mówić „nie wiem” i korzystaj z wiedzy bardziej doświadczonych współpracowników. A, no i na koniec: „Nie porównuj się z tym, kim inni są dzisiaj, ale z tym, kim ty byłeś wczoraj”. 

Patrycja: Damian, jeśli pozwolisz, podzielę się moim spojrzeniem na tę kwestię. Jestem typowym full-stackiem, a lubię równie mocno kontakty i współpracę z moimi przyjaciółmi z pracy, jak również siedzenie samemu w piwnicy i klepanie kodu.  

Damian: Rozumiem, że chcesz powiedzieć, że nie ma jednej dobrej odpowiedzi na moje pytanie?

Patrycja: Dokładnie tak.

Damian: Patrycja, powiedziałaś, że lubisz kontakty i współpracę z przyjaciółmi z pracy. A za co jeszcze lubisz swoją pracę?  

Patrycja: Jestem członkiem cudownego zespołu Bubba Gump Shrimp Company, otaczają mnie sami cudowni ludzie. Uwielbiam każdy z obszarów, którymi się zajmuję i nie znalazłam jeszcze takiego obszaru w informatyce, którego bym nie polubiła. Myślę, że mogę z czystym sercem powiedzieć, że czuję się w miejscu i w roli, w jakiej chciałabym być.  

Damian: Marta, Twój zespół to… 

Marta: …Millenium Falcon, w którym cenię swobodę komunikacji, wspierającą atmosferę, a także ogrom satysfakcji płynący z widocznych rezultatów działań. Praca w ConnectPoint to dla mnie ciągłe nabywanie doświadczenia w tworzeniu nowoczesnych, responsywnych interfejsów oraz umiejętności stosowania najlepszych praktyk. Zaczynałam od pozycji back-end deweloperki, po pewnym czasie postanowiłam spróbować swoich sił we frameworku Angular. Był to strzał w 10! W miarę eksploracji obszaru front-endu „polubiłam się” z jego dynamicznością i interaktywnością, co zadecydowało o pozostaniu w nim do dziś. I z tych właśnie powodów lubię moją pracę!

Damian: A gdybym, trochę przekornie, zapytał, czy jest coś, czego nie lubicie w swojej pracy?

Paulina: Dla osób spoza branży moja praca, czyli programowanie, może się wydawać nudna. Ale może też być i jest bardzo satysfakcjonująca, a bywa też często emocjonująca (zwłaszcza jeśli coś nie działa, a powinno lub odwrotnie). Dlatego może też trochę przekornie powiem, że lubię swój zawód i lubię swoją pracę. Dodatkowo, poza programowaniem, mam też od kilku miesięcy nowe obowiązki: wspieram swój zespół jako team leaderka. Dopiero uczę się tej roli. Jestem niezłym obserwatorem, czuję się odpowiedzialna za to, co dostarczamy jako zespół i zależy mi na dobrej komunikacji wewnątrz teamu, więc mam nadzieję, że jestem na dobrej drodze. Cieszę się też, że dostrzeżono mój potencjał i dano mi szansę sprawdzić się w czymś poza programowaniem. 

Joanna: Podobnie jak Paulina, ja również czuję, że odnajduję się w roli team leaderki, jak i Scrum Masterki. Uważam, że zaczynamy wchodzić na drogę, która pomoże nam wprowadzić świadomość Agile nie tylko w zespołach realizujących projekty dla Leipzig Stadtwerke, ale dla całej organizacji. Zeszły rok przyniósł zupełnie inne spojrzenie i wymagania, którym muszę sprostać i poprowadzić przez nie swój zespół. Jestem zmotywowana i czuję, że wiem, co możemy zrobić lepiej, żeby nasza współpraca była jeszcze bardziej wartościowa, bo na tym stanowisku, tak jak ogólnie w Scrumie o efekcie podjętych decyzji dowiadujemy się dopiero po jakimś czasie.

Damian: Cały czas rozmawiamy o pracy i już wiem, że daje Wam ona mnóstwo radości i satysfakcji. Chcę Was jeszcze poprosić, abyście zdradziły nam, co sprawia Wam przyjemność poza nią? Jakie macie hobby? Znajdujecie na nie czas?

Patrycja: Poza całą sferą IT, którą kocham całym sercem, mam też dużo innych zainteresowań. Uwielbiam oglądać azjatyckie seriale, zarówno te animowane, jak i te z prawdziwymi aktorami. Kiedyś nawet robiłam konkursy z wiedzy o nich na konwentach. Poza tym uwielbiam gry planszowe, komputerowe, jak również te na konsole. Jeśli chodzi o gry, to mam dość bogatą ich kolekcję, może uda nam się kiedyś razem w coś zagrać? Idąc dalej: jestem ogromnym miłośnikiem escape roomów, odwiedzam je podczas sporej części wycieczek, zarówno tych w Polsce, jak i za granicą. Poza tym na studiach byłam w sekcji gry w tenisa stołowego i wciąż go uwielbiam. Może nie jestem w tym równie dobra, co w tenisa stołowego, ale bardzo lubię też bilard, piłkarzyki, kręgle, strzelanie z broni palnej, z łuku, jak również wszelkie potyczki najróżniejszą bronią. Oczywiście wszystko w bezpiecznych warunkach. No a poza tym wszystkim, mam też bardziej artystyczne hobby: kiedyś pisałam bardzo dużo wierszy, teraz przeszłam bardziej na malowanie obrazów. Nie jestem w tym aż tak utalentowana, więc maluję głównie po numerach, ale wciąż wychodzi super. No a skoro już jesteśmy przy malowaniu, to uwielbiam też robić zdobienia na paznokciach. Takie dłubanie pędzelkami do malowania modeli jest bardzo odprężające. Poza samym malowaniem paznokci interesuję się też nimi od strony medycznej, między innymi tematami związanymi z podologią. Poza tym, próbuję jeszcze haftowania i wyklejania obrazów diamentami. Układam też czasem puzzle, a ostatnio nawet kwiatki z lego.

Damian: Czy Wy również macie wrażenie, że zainteresowania Patrycji można by podzielić” między nas, a i tak dla Patrycji zostałoby wciąż bardzo dużo? Dziękuję Ci, bo zainspirowałaś nie tylko nas, ale na pewno nasze czytelniczki i czytelników. Zastanawiałem się, czego Wam życzyć z okazji Dnia Kobiet? Może właśnie znalezienia tak wciągającego hobby? A poza tym oczywiście równie wciągających zadań w pracy i jak najwięcej satysfakcji. Dziękuję Wam za rozmowę.  

W rozmowie udział wzięły:

Gabriela Gic-Grusza: w ConnectPoint od końca 2021 roku, początkowo jako analityk biznesowy, potem Product Owner w zespole Scrum, pracującym nad rozwojem platformy Smart RDM, obecnie Smart RDM Business Unit manager

Paulina Krawczyk-Kowalewska: w ConnectPoint pracuje od lipca 2022, na stanowisku Java deweloperki, w projektach dla Stadtwerke Leipzig. 

Marta Sędziwa: karierę w ConnectPoint zaczęła jako back-end deweloperka, jednak po pewnym czasie postanowiła spróbować swoich sił we frameworku Angular. 

Joanna Sokołowska: w ConnectPoint pracuje jako Scrum Masterka, wspiera zespoły w pracy w Scrumie i innych, zwinnych praktykach, które pomagają zarządzać pracą zgodnie z zestawem wartości i zasad.

Patrycja Żak: full-stack deweloperka, pisze w językach: Python, Java, sql, JavaScript i TypeScript. Na co dzień pracuje także z keycloakiem, zarówno w obszarze konfiguracji, użytkowania api, jak i strony wizualnej (themes). 

Z naszymi bohaterkami rozmawiał Damian Witanowski, HR Specialist.