Twierdza wiedźminów i równi goście, czyli rekrutacja do ConnectPoint

Anna Sawicka

Jeśli planujecie dołączenie do naszej firmy, ten tekst jest dla Was. Przygotowaliśmy rozmowę o procesie rekrutacji do ConnectPoint, żeby pokazać Wam, że rozmowa o pracę – przynajmniej u nas – “nie gryzie”. Opowiedzą o niej ci, którzy mają ją za sobą: Adrian, Joanna, Monika, Paweł i Rafał. 

Anna: Zacznijmy od “Wiedźmina”, bo coś mi mówi, że są tu dziś z nami jego fani i fanki. Monika, mam rację? Tak wnioskuję po nazwie Twojego zespołu.


Monika: Potwierdzam. Mój zespół to Kaer Morhen, dołączyłam do niego we wrześniu ubiegłego roku jako Front-End Developerka. 

Anna: Niewtajemniczonym należy się wyjaśnienie. Kaer Morhen to nazwa szkoły wiedźminów, a zarazem ich niedostępnego siedliska. Czy trudno było zdobyć naszą connectpointowo-wiedźmińską twierdzę?

Monika: Zdecydowanie nie. Już po wstępnej rozmowie telefonicznej z “gościem z HR-ów” wiedziałam, że będzie dobrze. 🙂

Anna: “Gość” kojarzy mi się pozytywnie – z “równym gościem”.

Monika: Takie były moje odczucia od początku rekrutacji – bardzo pozytywne. Po wstępnej rozmowie była rozmowa techniczna, ale bez pytań o książkowe definicje odklejone od codziennych wymagań, bez stresującego live codingu czy czasochłonnych zadań do zrobienia na później. Owszem, padły pytania zahaczające o teorię, ale na praktycznych przykładach.  Podsumuję to tak – pełen profesjonalizm, ale w bardzo luźnej atmosferze. 🙂

Anna: Do “wiedźmińskiego klanu” należy u nas również Paweł. Też pracujesz w zespole Kaer Morhen, tak jak Monika zajmujesz się front-endem. Spośród uczestników naszej rozmowy masz najdłuższy staż w ConnectPoint – jesteś z nami już dwa lata. Pamiętasz jeszcze naszą rekrutację?    

Paweł: Pamiętam przede wszystkim, jak bardzo byłem naładowany pozytywną energią po rozmowie rekrutacyjnej. 

Anna: Czy to dlatego, że spodziewałeś się z naszej strony decyzji na tak?

Paweł: Nie tylko dlatego. Podczas spotkania miałem wrażenie, że rozmawiam z ludźmi, których znam od lat. Nie czułem skrępowania ani bariery między mną, a tą “drugą stroną” procesu rekrutacji. To było dla mnie ogromne zaskoczenie, że rozmowa o pracę może tak wyglądać. Szczerze mówiąc, był to najlepszy proces rekrutacyjny, w jakim miałem przyjemność uczestniczyć.

Anna: Miło się słucha tych komplementów. Przychodzi mi do głowy refleksja, że prowadzenie rozmowy – nie tylko tej o pracę, ale rozmowy w ogóle – to nie lada sztuka. 

Paweł: To cenna umiejętność. Pamiętam, że w trakcie mojego spotkania przeplatały się różne wątki, zarówno te związane ze sferą biznesową, jak i te bardziej prywatne – ale przeplatały się w taki sposób, że rozmowa toczyła się naturalnie i swobodnie. Podpisuję się pod tym, co powiedziała Monika – pełen profesjonalizm, ale w bardzo luźnej atmosferze. 

Anna: Oddajmy głos osobom spoza “wiedźmińskiego teamu”. Joanna pracuje u nas jako Junior Java Developerka. Jeśli czymś u Ciebie zapunktowaliśmy podczas rekrutacji, to czym?

Joanna: Dobrze wspominam na przykład to, że proces był szybki, więc nie musiałam za długo się stresować, kiedy dostanę odpowiedź. Podobało mi się też, że podczas rozmowy, zanim przeszliśmy do części technicznej, dostałam kilka luźniejszych pytań na rozgrzewkę, co mnie rozluźniło i trochę uspokoiło.   

Anna: Masz jakieś tipy na to, jak zrelaksować się przed takim spotkaniem? 

Joanna: Zawsze stresuję się przed rozmowami o pracę, ale po zaliczeniu “odpowiedniej” ilości rozmów stres już nie jest tak duży. Relaksuje mnie nauka: w sieci jest pełno artykułów oraz filmów z typowymi, podstawowymi pytaniami rekrutacyjnymi, więc wracam do nich przed rozmową. Uspokaja mnie myśl, że jeśli na czymś odpadnę, to nie na informacji, którą mogłam sobie przypomnieć w kilka minut.  

Anna: Rafał, jesteś z nami od trzech miesięcy, jako DevOps Engineer. Nasz proces rekrutacji masz jeszcze “na świeżo” w pamięci. Gdybym zapytała Cię o jedną rzecz, która wyróżnia naszą rekrutację, co by to było?

Rafał: Na pewno doceniam to, w jaki sposób kładziecie nacisk na dopasowanie kandydatów do zespołu, np. poprzez możliwość bezpośredniej rozmowy z docelowym zespołem. Taka rozmowa pozwoliła mi m.in. na zobrazowanie kultury pracy w ConnectPoint, ale także dała okazję do poznania przyszłych kolegów z zespołu. Myślę, że to super, gdy przy wyborze danego kandydata uwzględniany jest jego potencjał jako całość, czyli doświadczenie, kompetencje zawodowe i osobowość, bo dzięki temu są większe szanse na dobre dopasowanie do zespołu i organizacji. Biorąc pod uwagę m.in. powyższe czynniki, uważam, że rekrutacja była dobrze zorganizowana.

Anna: Co oznacza dla Ciebie dobrze zorganizowana rekrutacja?

Rafał: Dla mnie dobrze zorganizowana rekrutacja to też taka, w której cały proces jest przejrzysty – kandydaci wiedzą, czego mogą się spodziewać na każdym etapie i jakie będą następne kroki. W tym przypadku doceniam transparentność Waszego procesu rekrutacyjnego oraz regularne aktualizacje na temat bieżącego statusu.

Anna: Adrian daje mi znaki, że chce coś dodać. Adrian pracuje u nas jako .NET Developer. 

Adrian: Moje doświadczenia są podobne. Po przesłaniu aplikacji bardzo szybko otrzymałem odpowiedź, a zaproszenie do pierwszego etapu rekrutacji nadeszło błyskawicznie. Każdy kolejny etap przebiegał sprawnie, byłem na bieżąco informowany o postępach. To, co wyróżniało cały proces, to ciągła komunikacja i regularny feedback. Moim zdaniem, ich brak może sprawić, że kandydaci tracą zainteresowanie lub po prostu rezygnują z dalszego udziału w procesie. 

Anna: A jest coś, co moglibyśmy poprawić? 

Adrian: Trudno mi wskazać coś do poprawy, ponieważ była to najlepsza rekrutacja, z jaką się spotkałem. Z rekrutacjami bywa bardzo różnie i nie zawsze najlepiej. Niestety, znam przypadki, z doświadczenia mojego, jak i znajomych, gdzie brakowało jakiejkolwiek informacji po przesłaniu aplikacji albo nawet już po przejściu kilku etapów. Zdarzyły mi się rekrutacje wydłużane do jakiejś nadludzkiej ilości etapów, co skutkowało ogólną dezorientacją i znużeniem. Nawiążę jeszcze do tego, o czym wspomniał Rafał – że proces rekrutacji może pomóc kandydatowi zobrazować kulturę pracy w firmie. W przypadku ConnectPoint było to szczególnie widoczne i tylko potwierdzało moje przekonanie, że jest to idealne miejsce do rozwoju zawodowego, miejsce, w którym chciałbym pracować.  

Anna: Podpowiecie coś tym, którzy przygotowują się do rozmowy rekrutacyjnej do ConnectPoint?

Monika: W moim przypadku pomocne było to, że parę miesięcy wcześniej miałam okazję przeprowadzić szkolenie z podstaw Angulara. Wymagało to ode mnie usystematyzowania wiadomości i zrobienia podsumowujących notatek. Miałam też za sobą kilka rozmów technicznych, po każdej uzupełniałam moją ”notatkową skarbnicę wiedzy”. Po zakończeniu współpracy z poprzednią firmą starałam się nie wypaść z rytmu i robić codziennie jakieś zadanko (wielkie dzięki „LeetCode”, że jesteś). Przed rozmową z ConnectPoint wystarczyło przejrzeć notatki i przyjść w dobrym humorze. 🙂

Joanna: Zachęcam do zadawania pytań rekruterom. Ja tak zrobiłam: przed rozmową dopytywałam jeszcze, czego mogę się spodziewać, więc mogłam przygotować się mentalnie na to, co mnie czeka. Zapewniam czytelników: w dziale HR w ConnectPoint pracują miłe osoby, więc na pewno nie zostawią Waszych pytań bez odpowiedzi.

Adrian: Każdy, kto aplikuje do ConnectPoint, jest doceniony. Ja tak się czułem: czułem się widziany i doceniany indywidualnie, a nie traktowany jak jeden z wielu kandydatów, jak pionek.

Anna: Ostatnie pytanie. Gdyby Wasza rozmowa rekrutacyjna do ConnectPoint miała wydarzyć się jeszcze raz – czy jest coś, co zrobilibyście lepiej? Namówię kogoś na odpowiedź? 

Paweł: Gdybym miał szansę coś poprawić, być może skoncentrowałbym się jeszcze mocniej na konkretnych przykładach moich umiejętności i doświadczeniach, które mogłyby być bardziej zgodne z oczekiwaniami firmy. Tak jak wspomniałem wcześniej, byłem zadowolony z przebiegu rozmowy, ale zawsze istnieje możliwość lepszej komunikacji lub dodatkowego podkreślenia pewnych punktów. Zawsze warto dążyć do doskonałości i szlifować nasze umiejętności, również w procesie rekrutacji.

Rafał: Nie nic nie przychodzi mi do głowy, ale z pewnością aplikowałbym do ConnectPoint ponownie. 🙂 

W rozmowie wzięli udział:

Joanna Blaszka, w ConnectPoint od czerwca 2023 roku jako Junior Java Developerka. 

Paweł Bożejewski, w ConnectPoint od września 2022 roku, w zespole Kaer Morhen na stanowisku Front-End Developera (ale chętnie rozwija się w kierunku full stacka). 

Rafał Gajewski, w ConnectPoint od trzech miesięcy jako DevOps Engineer.

Adrian Moskal, w ConnectPoint od początku 2024 roku jako .NET Developer.

Monika Sikora, w ConnectPoint od września 2023 roku, w zespole Kaer Morhen na stanowisku Front-End Developerki (ale chętnie rozwija się w kierunku full stacka).

Dział HR reprezentowała Anna Sawicka.